niedziela, 30 stycznia 2011

Carski dworek pod wejmutką

W samej Białowieży pozostały zabudowania zespołu cesarskiej rezydencji myśliwskiej, z których zapada w pamięć dworek drewniany cara Aleksandra II z 1846 roku.

Jest to okazały drewniany dwór w szarobłękitnym kolorze z bogatymi, białymi zdobieniami. Po kilku latach, car wybudował pałac myśliwski, zostawiając dworek dla gości i zarządców swoich dóbr.

Ponad nim góruje niesamowita sosna wejmutka (Pinus strobus).
Jest to gatunek sosny sprowadzany do Europy z Ameryki Północnej, sadzony w parkach i ogrodach. Ten okaz przetrwał szczęśliwie ponad 150 lat i jest jednym z najstarszych w Polsce.Ta sosna wejmutka jest częścią bogatej kolekcji unikalnych drzew ozdobnych zasadzonych na terenie carskiej rezydencji. Założenia ogrodu nawiązywały do naturalnej puszczy, z którą ogród sąsiadował, a dla osiagnięcia szybkiego efektu car zlecił posadzenie dorodnych, dorosłych okazów. Wiele z nich przetrwało do dziś, choć w miejscu carskiego pałacu wybudowano nowoczesną siedzibę dyrekcji Białowieskiego Parku Narodowego.

czwartek, 20 stycznia 2011

Gołębia Cerkiew w Szastałach

Zmierzając do Hajnówki, mijamy kolejną ciekawą cerkiew. Pomalowana na niesamowity gołębi szaro-niebieski kolor fantastycznie wpisuje się w krajobraz. Tym razem - zdjęcia późnojesienne, z listopadowego wyjazdu do Białowieży.
Cerkiew w Szastałach jest malutka, kameralna, przytulona do cmentarza przy nieistniejącej już wsi. Tablica informuje, że dawna wieś Koszczyno, to jedna z kilku dużych i dostatnich wsi, których mieszkańcy korzystali z praw miejskich.
Co ciekawe, jest to cerkiew zupełnie współczesna, wybudowana w latach 90-tych XX wieku, pod wezwaniem Ikony Matki Bożej Pomnożycielki Chlebów.
Kolejne punkty na szlaku "Kolorowych Cerkwi" czekają na wiosenne wyprawy, ale to już chyba niedługo...
Lokalizacja Cerkwi w Szastałach.

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Białowieża

Myśląc o Białowieży przywołujemy obrazy puszczy. To Białowieża atrakcyjna latem, wiosną i jesienią.
Zimą nie ma turystów, dzień jest krótki a mróz szczypie w policzki.
Nic nie odwraca uwagi od starych, starutkich domów, chałup, płotów.
Często domki ledwo widać zza zaspy, a ponad domem kilkusetletnie dęby.
Śnieg odgarniety na bok, a ulica i tak biała, śnieg na dachach, przemykają zwinne sanie...

Czas się zatrzymał, prawda?

piątek, 14 stycznia 2011

Cerkiew w Szczytach

Zimowa wyprawa do Białowieży pozwoliła mi zobaczyć urocze miejsca. Gdy w pędzie mkniemy jadąc z jednego miasta do drugiego, rzadko mamy czas aby zatrzymac się i patrzeć.
W zimie, między bezlistnymi drzewami widać więcej. Widać cudowne skarby architektury leżące dalej, do których trzeba podjechać, całkiem zaśnieżoną lokalną drogą a podem podejść by patrzeć i fotografować mimo zamarzających palców.
W ten sposób odkryłam wspaniały zabytek: Cerkiew Ścięcia Głowy św. Jana Chrzciciela we wsi Szczyty.


Cerkiew została wybudowana w 1785 roku na potrzeby powstającej parafii unickiej, obecnie jest to czynna parafia prawosławna. Cerkiew drewniana z murowanym przedsionkiem. Otoczona murem, do którego przytulił się zabytkowy cmentarz, z nagrobkami powstającymi od II połowy XVIIIw.