Wracając z Mazur nadłożyliśmy drogi aby przejechać nad Biebrzą, oglądając ulubione miejsca, tym razem w wersji przedjesiennej.
Trudno napisac coś więcej. Krajobrazy nadbiebrzańskie albo się lubi albo nie. O tej porze roku są ciągle piękne, różnorodne.
Zaskakuje jedynie cisza. Większość ptaków już odleciała. Pozostały jedynie żurawie, które na zaoranych polach zbierają się w duże grupy przed odlotem.
Na drzewach pierwsze żółte liście. Spadając na poduchy torfowców tworzą malownicze, przedjesienne kompozycje.
Poza grzybiarzami, nie ma zbyt wielu turystów, można cudownie się zrelaksować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz