niedziela, 22 marca 2015

Wystawa tulipanów w Pałacu w Wilanowie

Dziś nie byliśmy bardzo daleko, ale wybraliśmy się na wystawę tulipanów, która organizowana jest dorocznie w Muzeum Pałacu w Wilanowie.
Na wystawie prezentowane są zarówno poszczególne odmiany tulipanów jak i różnorodne kompozycje z ich wykorzystaniem. Pierwsze wrażenie, to zapierająca dech różnorodność kolorów i kształtów kwiatów. Trudno wybrać jedną czy dwie najładniejsze odmiany. Tak naprawdę każda jest piękna, choć zupełnie inne. Niektóre delikatne, romantyczne, inne ogniste i radosne.
Zestawienie wielu kolorów i wielu form kwiatów sprawia, że widzi się je raczej jak wielobarwny wiosenny kobierzec niż prezentacje katalogowe.
Ja najbardziej lubię odmiany pełne o bogatych, wielopłatkowych kwiatach. Niektóre miały tak ciężkie kwiaty, że w zasadzie leżały poziomo w naczyniach...
Ale odmiany pojedyncze też są zachwycające, zwłaszcza jeśli koło siebie zestawiono tak harmonijnie dopasowane kolory...
Nic dziwnego, że bukiet rozpoczynający wystawę był mieszanką odmian, z których każda piękniejsza od sąsiedniej...
 A może w Waszej okolicy też są wiosenne wystawy ogrodnicze?

9 komentarzy:

  1. Tulipanowy zawrót głowy! Też nigdy nie potrafie się zdecydować, która z odmian jest najpiękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są ogrody bardzo zdyscyplinowane, podobają mi się, ale tylko z daleka, u siebie mam chaosik...

      Usuń
  2. A jak się zdecydować, jak co jedna to piękniejsza , ja tylko ostatnimi siłami broniłam się przed kolorystycznym galimatiasem....ale chyba już w tym roku zakwitną u mnie wszystkie kolory , z tego co zapamiętałam to w jesieni zaszalałam z kolorami ....

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kolorowy galimatias :) te białe z różowymi cieniami i żyłkami zachwycają. Brakuje mi tylko papuzich (nie są obecnie zbyt popularne), jakie pamiętam z ogrodu mojego dzieciństwa. Mieliśmy kilka wyjątkowych okazów, między innymi ciemno bordowe, niemal czarne. Były tak piękne, że nigdy nie odważyłam się ich ściąć do wazonu, choć inne lądowały w domu całymi naręczami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, było kilka odmian papuzich, ale faktycznie jakby są w odwrocie. Zdecydowanie królowały proste i pojedyncze tulipany o dużych kwiatach. Było kilka odmian o delikatnie różnych odcieniach kwiatów (różowo-białych), ciekawe taka zmienność w jednej odmianie (drugie od dołu zdjęcie na pierwszym planie- to jest jedna odmiana w różnym natężeniu barwy). Nie było bardzo ciemnych odmian ani bardzo dziwnych. Mody przychodzą i odchodzą...

      Usuń
  4. Podziwiam tulipany w tym miejscu od lat, ale w tym roku było wyjątkowo skromnie. Ale i tak ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że zajrzałam, nigdy nie byłam na tej wystawie, nie miałam pojęcia, że jest, a przecież mieszkam w Warszawie. Tulipany to piękne kwiaty, za rok będę na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie zobaczyłam relację z wystawy, bardzo lubię oglądać kwiaty.

    OdpowiedzUsuń