Kolejny weekend spędzamy prawie w tym samym rejonie, ale po drugiej stronie Wisły.
Najpierw romańska bazylika w Czerwińsku.

Potem spojrzenie z wysokiego brzegu w Wyszogrodzie na ujście Bzury do Wisły.



A dalej już wilgotne łąki przy Puszczy Kampinowskiej.


I znowu nikogo tu nie ma poza nami, samotny rowerzysta, wędkarz. Nie narzekamy przesadnie włócząc się między zagubionymi puszczańskimi siedliskami.
Zauważyliście, że w ostatnim tygodniu sierpnia odleciały już bociany?
Z tyłu za Bazyliką, taras widokowy, z którego widać Puszczę Kampinowską, Wisłę i Ogrody Salezjanów.
OdpowiedzUsuńA widzisz, tam nie zajrzeliśmy. Trzeba pojechać raz jeszcze. M.
OdpowiedzUsuń