środa, 28 września 2011

Jesienne sady

Ostatni wrześniowy weekend poświęciliśmy na wycieczkę w południowych okolicach Warszawy. W wielu rejonach pod Górą Kalwarią, w pobliżu Warki, a także po wschodniej stronie Wisły, między Wilgą a Maciejowicami rozciągają się uporządkowane sady. O tej porze roku cieszą oczy dojrzewające jabłka i gruszki.

Z zachwytem podziwiamy kunszt sadowników przycinających drzewa tak, by owoce wygrzewały się w promieniach słońca.Z każdej strony drogi widzimy charakterystyczne sylwetki niewysokich drzew owocowych unoszących wiele kilogramów owoców na przyciętych gałęziach.

Chciało by się spróbować wszystkich odmian, najchętniej prosto z drzewa. Warto wybrać się z miasta, choć na chwilę, zobaczyć, może kupić choć skrzynkę jabłek. A potem mieć w rezerwie trochę czasu aby takie wspaniałe owoce przerobić na domowe przetwory...

1 komentarz:

  1. To niesamowite, że takie małe drzewka dźwigają tyle jabłek. Na taką jabłoń nie można się wdrapać, usiąść na gałęzi..
    Jadąc samochodem zawsze chciałam zrobić zdjęcia takim sadom, Tobie się udało!

    OdpowiedzUsuń