W czasie krótkiego pobytu w Poznaniu i okolicach mieliśmy możliwość odwiedzenia wyjątkowego muzeum: Muzeum Ziemi Średzkiej - Dwór w Koszutach, w którego wnętrzach prezentowana jest stała wystawa "Mała siedziba ziemiańska w Wielkopolsce na przełomie XIX i XX wieku".
Barokowa sylwetka dworu zatopionego w parku |
Dwór w Koszutach to przykład dużego, piętrowego dworu pochodzącego z XVI wieku i przebudowanego w połowie wieku XVIII. Budynek był gruntownie remontowany w roku 1902 i oczywiście, niedawno, gdy po powojennych zniszczeniach przywrócono mu dawną świetność. Jest to jeden z nielicznych przykładów późnobarokowych dworów, rzadkich nie tylko w Wielkopolsce, ale także w całej Polsce.
Wnętrza dworu w Koszutach
We wnętrzach dworu odtworzono układ pomieszczeń i wyposażenie przypominające stan z przełomu wieku XIX i XX. Poszczególne pomieszczenia są bogato wyposażone zarówno w dawne meble jak i drobiazgi. Dzięki temu można mieć wrażenie, że niemalże podglądamy prawdziwe życie dawnych ziemian. Unikalne jest to, że można wejść do każdego pomieszczenia, nie ma sznurków ani parawanów. Po prostu jesteśmy w domu z przeszłości...
Sypialnia pana domu |
Możemy zobaczyć osobne pokoje pana domu, pani domu i dzieci, zaaranżowane tak jakby mieszkańcy jeszcze byli tu przed chwilą. Oczywiście dawne życie rodzinne toczyło się inaczej. Rodzice żyli swoim życie, często osobnym, wcale nie partnerskim. Dziećmi zajmowała się niania, a edukacja odbywała się w jednym z pomieszczeń dworu.
Czy w kryształkach lampy odbija się przeszłość? |
Nostalgiczne lampy, wazony, przybory do pisania... Wyposażenie nie jest bezpośrednio zachowanym wyposażeniem tego dworu, pochodzi z różnych okolicznych domów i odzwierciedla dość typowy charakter wnętrz tamtych czasów.
Gabinet pana domu |
Wnętrza dość chłodne i ciemne, więc doskonale czują się tu rośliny, które we współczesnych mieszkaniach nie rosną już tak dobrze. Mamy więc mirt i "żelazne liście" czyli aspidystrę wyniosłą, a pomiędzy nimi rojcisusa (choć historycznie pewnie powinien być bluszcz).
Babcine rośliny w glinianych doniczkach |
W zwykłych glinianych doniczkach urokliwie wyglądają pelargonie i kliwia.
Prostota i piękno |
Otoczenie dworu w Koszutach i park dworski
Wokół dworu w Koszutach odtworzono piękny park. Wzorowany jest on na zachowanych opisach, mapach i rycinach z początku XIX wieku. Całe założenie parkowe ma bardzo naturalistyczny charakter. Wydaje się, że ingerencja człowieka jest to niewielka.
Romantyczna altanka, miejsce do posiedzenia w spokoju, zadumania się... |
Jedynie blisko dworu uporządkowano roślinność, wydzielono część użytkową, niewielki sad i romantyczną różankę.
W dalszej części park płynnie przechodzi w las z bogactwem przedwiosennych kwiatów. Wśród opadłych zeszłorocznych liści połyskują ranniki i przebiśniegi.
Latem, latem będzie tu wyjątkowo... |
Ranniki i przebiśniegi w dworskim parku |
W części użytkowej, w zakątku ziołowym, stanął oryginalny pomnik - sylwetka żuka gnojowego.
Odwiedzając tak cudownie zadbaną historyczną siedzibę, mam wrażenie że czas się zatrzymał i wcale nie marzę o powrocie do cywilizacji... Można niemalże usłyszeć jak przed dwór zajeżdżają powozy z gośćmi...
Wyobrażam sobie jak cudnie musi wyglądać otoczenie tego dworu w lecie i jesienią. Może uda mi się jeszcze tu przyjechać, w innej porze roku...
Przed dworem dwa duże skalniaki. |
Mogłabym tu zamieszkać... |
Strona Muzeum w Dworze w Koszutach tutaj: http://www.koszuty.pl/muzeum.php
Co ciekawe sylwetka tego dworu jest tak harmonijnie piękna, że została umieszczona na jednym z polskich znaczków pocztowych, a także jest odtworzona w Muzeum Miniatur w Pobiedziskach.
Wspaniały dwór! Nigdy tam nie byłem, ale dzięki Tobie wpisuję to miejsce na listę! Może uda się w tym roku? Pozdrowienia. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzeju, ogrodowego weekendu!
UsuńNa pewno uda się tam przyjechać w innej porze roku :)
OdpowiedzUsuńTak, koniecznie!
UsuńSzkoda że tego świata już nie ma...
OdpowiedzUsuńTak, ale pamiętajmy, że widzimy jego wyidealizowane oblicze. Wcale nie wiem, czy wolałabym takie życie rodzinne jak wtedy, takie zimne wnętrza...
UsuńZimne wnętrza? w Dworkach szlacheckich?
UsuńZimne w sensie temperatury, nie emocji. W sumie ja też mam zimne wnętrze domu, więc mogę się poczuć jak kiedyś...
UsuńTeż mogłabym zamieszkać :) Bardzo, bardziej i jeszcze bardziej :) Patrząc na zdjęcia wyobrażam sobie jak wyglądał dom rodzinny mojego Taty i Dziadków, pewnie we wnętrzach podobnie choć w innym rejonie Polski.
OdpowiedzUsuńJuż mam realny plan wycieczki (choć to od nas tak blisko, ale tyle miejsc ciekawych w sąsiedztwie)na jakiś wiosenny weekend z noclegiem gdzieś w okolicy. Dzięki za "kopa w zadek" tymi wpisami bo zamiary wielkopolskie były wcześniej :)
O, to fajnie, Koniecznie jeszcze Rogalin (Rogalinek) i Kórnik. My też pojedziemy jeszcze pewnie nie raz...
UsuńKórnik mniej, bo znamy, ale Śmiełów w pobliżu i jeszcze się znajdzie coś interesującego. Rogalin znamy tylko z zewnątrz i dęby, więc do ponownego odwiedzenia
UsuńDęby to także łąki w Rogalinku, koniecznie, może uda Wam się o świcie..
Usuńdobrze wiedzieć :)
UsuńJa też zapisałam do listy miejsc do odwiedzenia w tym roku. Dwór marzenie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń