niedziela, 13 listopada 2011

Przydrożne kapliczki - Mazowsze

W ostatni weekend wybraliśmy się niezbyt daleko, w okolice Kozienic i Puław. Po drodze malownicze przestrzenie sadów na zachodnim brzegu Wisły. Do południa jeszcze niskie słońce, a na polach i w sadach trwają jesienne porządki. Wcześnie robi się mgliście i sennie, przejeżdżamy więc nowym mostem w Puławach i wracamy "naszą" stroną Wisły.


W niewyróżniającej się miejscowości Regów Nowy przystanęliśmy przy kapliczce. Żadnych informacji. Tylko skupisko lip na środku pola z kiełkującą oziminą.

Może był tu dwór? a może szlak pielgrzymkowy do pobliskiego Sanktuarium w Wysokim Kole? Pozostaje obawa, że niedługo i kapliczki może już nie być...

4 komentarze:

  1. Przepiękne te kapliczki, nostalgiczne i tajemnicze.
    Szkoda, że coraz mniej ludzi o nie dba:(
    pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jak szkoda, że odchodzą z naszego krajobrazu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnych, radosnych i rodzinnych Świat!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała, piękna. szkoda, że tak niszczeje.

    OdpowiedzUsuń