środa, 24 sierpnia 2011

Park pałacowy w Łańcucie

Wracając do Warszawy z Beskidów przejechaliśmy na południowy-wschód aby odwiedzić Łańcut. Wspaniale odrestaurowany pałac i park wprost oblężony przez odwiedzających. Przespacerowaliśmy się jedynie po parku próżno szukając wytchnienia w cieniu majestatycznych drzew. Zdecydowanie, wizyty poza sezonem są przyjemniejsze...





Ale nie narzekajmy, wokół pałacu przywrócono dawny kształt parku: od frontu - klasycznego, uporządkowanego, z tyłu - o charakterze bardziej naturalistycznym, angielskim, z imponującą kolekcją unikatowych i wiekowych drzew ozdobnych.

O ile wiosną zachwyciła mnie część angielska, o tyle teraz podziwiałam kompozycje z różami. Wspaniałe rabaty obsadzone pąsowymi różami.

Szpaler sztamowych purpurowych róż podsadzonych białymi odmianami okrywowymi.
Wreszcie - romantyczna różanka.
Biorąc pod uwagę, że ten rok jest dla róż trudny, doceniłam idealny stan wszystkich bujnie kwitnących krzewów.
Szkoda jedynie, że brak oznaczeń odmian i wielbicielom ogrodów pozostaje trud samodzielnej identyfikacji.Zajrzyjcie do Łańcuta będąc w okolicach Rzeszowa, jest wart odwiedzenia o każdej porze roku!


3 komentarze:

  1. Nigdy nie byłam jeszcze w Łańcucie. Pamiętam stary album, który lubiłam oglądać w dzieciństwie. Były tam zdjęcia pałacu i ogrodu, ale czarno-białe! Co ciekawe, bardzo mi się ten czarno-biały Łańcut podobał. Miło zobaczyć go w kolorze, a jeszcze lepiej byłoby się wreszcie doń wybrać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Łańcut ma to rzadkie w naszym Kraju szczęście, że zamek nie musiał być restaurowany. Dokładnie tak samo wyglądał i niemal takie samo wyposażenie miał w chwili gdy ostatni Ordynat Alfred Potocki uciekał przed sowietami. Na tym, między innymi polega jego niezwykłość. Miło popatrzeć Twoimi oczami na znane zakątki. Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Łańcut zawsze mi się podobał. Park zawsze jest taki schludny, lepiej zadbany niż choćby Warszawskie Łazienki. Ostatnio odwiedziłam Wilanowskie ogrody, podobało mi się jedynie to co pozostało starego. Natomiast Park Natoliński jest tak niewiarygodnie zaniedbany, przywłaszczony i zamknięty - żal, złość! Dlatego wspaniale, że jest Łańcut, Książ, Baranów, Kurnik. Przepraszam rozpisałam się. Śliczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń