środa, 26 lutego 2014

Warmia gotycka

Jednym z powodów, dla których wybraliśmy Warmię na miejsce urlopu była jej złożona historia. Pozostałością dawnych dziejów jest bogata architektura gotycka, której w takim zagęszczeniu nie spotkamy w żadnej innej części kraju. Poniżej: Morąg (ratusz, kościół)
W każdej z mijanych miejscowości jest gotycki kościół, często gotycki ratusz i ruiny gotyckiego zamku krzyżackiego. Dla ułatwienia zwiedzania wytyczono Europejski Szlak Gotyku Ceglanego (więcej tutaj) obejmujący największe miasta regionu. Poza nimi ciekawe są także mniejsze miejscowości. Poniżej Łukta i po prostu kościół parafialny, czyli tzw. gotyk wiejski.
Pomimo wielu gwałtownych wydarzeń historycznych, licznych wojen i zmian politycznych gotyckie świątynie przetrwały. Często ich wyposażenie jest późniejsze, barokowe. Ale charakterystyczna bryła, czerwone cegły murów, omszałe dachówki pozwalają wyobrazić sobie ich świetność w XIV i XV wieku. Imponujące wrażenie robią nie tylko uznane i często odwiedzane kościoły w Elblągu czy Fromborku, ale właśnie te niewielkie, parafialne, trwające jako centrum swojej miejscowości od sześciuset lat. Poniżej Jeziorany.
Trudno odwiedzić wszystkie wymienione w przewodniku i oznaczone na mapie gotyckie ceglane kościoły. Ale warto przystanąć choć przy niektórych.

4 komentarze:

  1. Zaciekawił mnie Szlak Gotyku Ceglanego i trochę o nim czytałam, bardzo interesujące budynki obejmuje.
    Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na tym szlaku jest wiele naprawdę interesujących miejsc. Warto dodać, że doskonale oznaczone są szlaki rowerowe i piesze, a w wielu miasteczkach działa całoroczna informacja turystyczna. To dobry kierunek na kilkudniowy wyjazd, także poza sezonem.
      Polecam, a zaraz jadę w kolejne ciekawe miejsce...

      Usuń
  2. a ja z Warmii zapraszam na Mazury.Mamy tu wiele tak wspaniałych , choć już trochę miejscami zapomnianych gotyckich zamków i kościołów.
    Moje Barciany , nieopodal Kętrzyn , Reszel, dalej Ryn i wiele innych.Może czasy świetności maja za sobą , ale historia , która wciąż żyje robi swoje.Twierdze , ich komnaty , baszty .
    Z czasów dzieciństwa , kiedy hasaliśmy po zamkowym dziedzińcu pamiętam jeszcze straszne legendy , historie o mordach , o tym jak kręcono u nas odcinek filmu "Przyłbice i kaptury" , jak pobudzało to wodze naszej fantazji.Ileż to improwizowanych bitew rozgrywaliśmy ganiając się wokół wielkiego zamczyska.Teraz niestety bramy zamku zostały zamknięte.Stał się własnością prywatną i niszczeje.
    Szkoda , ma w sobie jeszcze tyle nieodkrytych tajemnic , podziemnych kanałów , łączących pod fosą zamek z kościołem.
    Polecam i zapraszam bliżej Wielkich Jezior Mazurskich.Kate.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Wielkie Jeziora są jakby bardziej "oczywiste", tym razem byliśmy za granicą Mazur właśnie w Reszlu i Św. Lipce. Mazury znamy i kochamy, może bardziej te północnowschodnie przechodzące w Suwalszczyzną. Służbowo też bywam częściej właśnie na Mazurach (mamy tam stacje terenowe), brakowało mi teraz poświecenia kolejnych dni na dogłębne zwiedzanie Warmii, choć wiele ciekawych miejsc ciągle pozostaje nieodwiedzonych. Pozdrawiam serdecznie!
      m.

      Usuń