Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góry Świętokrzyskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Góry Świętokrzyskie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 29 sierpnia 2014

Góry Świętokrzyskie - piękna buczyna

Góry Świętokrzyskie są niższe od innych pasm górskich w Polsce i w konsekwencji, aż po wierzchołki porośnięte są pięknymi lasami. W wielu miejscach, lasy te zachowały charakter pierwotnych lasów mieszanych i podlegają ochronie w licznych rezerwatach. Co ciekawe, w Górach Świętokrzyskich występuje tzw. żyzna buczyna karpacka, która tutaj pozostała na niższych wysokościach niż w karpackich dolnych reglach.

Buczyna karpacka jest zbiorowiskiem lasu mieszanego, w którym dominują dwa gatunki: jodła i buk. Ponieważ obydwa gatunki tworzą dość zwarte korony, w lecie dno lasu jest ciemne, można nawet mieć wrażenie, że ponure. Do podstawy drzew dociera niewiele światła, dlatego mało jest tu krzewów, krzewinek, w najciemniejszych miejscach nie ma w ogóle runa leśnego.
W takich warunkach, doskonale kiełkują nasiona buków i jodeł, tworząc zgrany duet: u podnóży buków kiełkują jodły,  i odwrotnie, małe buki towarzyszą starym jodłom. W pewnym sensie te dwa gatunki zastępują się wzajemnie. W bardziej słonecznych partiach lasów, spotykamy nieliczne jarzębiny, które są istotnym gatunkiem rozpoczynającym zarastanie gołoborzy.
W trakcie spacerów w Górach Świętokrzyskich warto zwrócić uwagę właśnie na strukturę lasu, zupełnie innego niż bory sosnowe na Mazowszu czy na Mazurach. Przy najczęściej uczęszczanym szlaku, od klasztoru na św. Krzyżu wytyczono bardzo ciekawą ścieżkę edukacyjno-przyrodniczą. Wzdłuż trasy mijamy ciekawe tablice informacyjne, z najważniejszymi informacjami podanymi w prosty i ciekawy sposób. Ścieżka biegnie równolegle do bardzo uczęszczanej asfaltowej ulicy i jest chyba za mało rozreklamowana, większość osób wybiera spacer asfaltem...
Chciałabym zobaczyć na takich ścieżkach uczniów z nauczycielami, chciałabym, żeby kiedyś ktoś mnie tak uczył. A teraz chciałabym mieć kilka dni jesiennego urlopu i móc zobaczyć ten las w wersji złocisto-rudej. Wyobrażam sobie, że jest jeszcze piękniejszy!
 
 

niedziela, 17 sierpnia 2014

Góry Świętokrzyskie

Jeden z kilku tegorocznych wyjazdów urlopowych spędziliśmy w Górach Świętokrzyskich. I pod wieloma względami był to wyjazd idealny.
 
Świętokrzyski Park Narodowy obejmuje pasmo gór zwieńczonych z jednej strony Łysicą, z drugiej Świętym Krzyżem. I w całych Górach Świętokrzyskich są to jedyne rejony popularne, masowo odwiedzane przez turystów. A nawet mogę zaryzykować: jedyne rejony odwiedzane kiedykolwiek przez turystów. Ta miła wiadomość pozwala nam odwiedzić samotnie pozostałe zakątki Gór Świętokrzyskich, wędrować przez kolejne pasma nie spotykając przy żadnym ze szlaków ani jednej osoby, ani jednego samochodu, ani jednego rowerzysty, po prostu nikogo... Czy znacie inny region w Polsce tak piękny, tak odludny, a jednocześnie tak dobrze przygotowany dla turystów?
Przez kolejne pasma wzniesień w Górach Świętokrzyskich prowadzą liczne szlaki piesze, rowerowe, jest też dużo dróg, ścieżek i dróżek. W każdej wsi znajdziemy co najmniej jeden dobrze zaopatrzony i otwarty od rana do wieczora sklep, można narzekać jedynie na zamierająca komunikację publiczną, co zmusza nas do korzystania z samochodu i planowania wędrówek w formie zamykających się pętelek. Także baza noclegowa jest bardzo różnorodna i rozbudowana, z pewnością każdy może znaleźć miejsce dopasowane do swoich potrzeb. My unikając tłumów zamieszkaliśmy w jednej z mniejszych miejscowości, otoczonej malowniczymi lasami i łąkami jak niżej.
Wędrując przez Góry Świętokrzyskie nie pokonujemy ekstremalnie trudnych szlaków, nie zdobywamy wyjątkowo wysokich szczytów, po prostu idziemy ciesząc się pięknem otoczenia. Większość wsi zachowała tradycyjny, rolniczy charakter, a pola uprawne tworzą barwną szachownicę krajobrazu rolniczego. W sierpniu trwają żniwa, a na łąkach bujne i różnorodne kwiaty przyciągają niezliczone ilości owadów.
Tak jak wspomniałam, przez wszystkie pasma prowadzą piesze szlaki turystyczne PTTK, które niekiedy tracą swoją ciągłość, gdyż są naprawdę rzadko wykorzystywane. Jeśli zgubimy szlak, tak jak zdarzyło nam się w Paśmie Ociesięckim, zawsze można iść dalej po prostu przez łąkę, miedzę i tak dalej, jak daleko nam się zachce...
Jak dla mnie był to wyjazd idealny. Odpoczynkowy, bezludny, spokojny i malowniczy. A jednocześnie dość blisko od Warszawy, dobry dojazd, dobra baza noclegowo-żywieniowa. Polecam osobom, które lubią ciszę, spokój i nie czują się nieswojo idąc szlakiem całkiem samotnie...
A o pewnych ciekawostkach przyrodniczych w Górach Świętokrzyskich -  już wkrótce!