W czasie spaceru zaczęło sypać dość gęstym deszczośniegiem i nagle wokół nas zrobiło się całkiem inaczej niż rano...
Pomyślałam wtedy o jednych z najstarszych drzew w tym parku - wspaniałych dębach, które delikatnie obsypane śniegiem wyglądają całkiem magicznie.
Niektóre z nich, najstarsze są pomnikami przyrody. Inne po prostu są wielkie i bardzo stare...
W śniegowej pierzynce nagle zrobiły się groźnymi kształtami, całkiem bajkowych potężnych stworzeń...
Muszę przyznać, że wcześniej nie zwracałam na nie uwagi, a dziś były jak pierwszoplanowi aktorzy, pomiędzy którymi uwijają się sikorki, kowaliki, piecuszki (podglądane przez zmarzniętych pasjonatów)...