Jesienny wyjazd w Bieszczady nie może odbyć się bez spaceru na połoniny. A na połoninach, nawet w trakcie warsztatów fotograficznych, biolog rozgląda się bacznie, aby uchwycić na zdjęciach nie tylko majestat gór, ale także...
...wszędobylskie borówki, w wersji już lekko jesiennej..
...jeszcze zielone buczyny i wytargane wiatrem, prawie bezlistne jarzębiny...
i gdzieś pomiędzy borówkami a trawami w charakterystycznym idealnie kobaltowym odcieniu... goryczka trojeściowa. O taka jak tutaj.
Goryczka trojeściowa (Gentiana asclepiadea) jest bardzo częsta w Bieszczadach na połoninach i w wilgotnych dolinach poniżej, można ją także spotkać w Beskidach i innych pasmach górskich. Na przełomie sierpnia i września kwitnie tak bujnie, że jej pędy rozkładają się jak fontanny.
Pomimo tworzenia licznych skupisk, jest gatunkiem zagrożonym. W dawnych latach, jej kłącza były wykorzystywane jako surowiec zielarski. Obecnie, od 2004 roku, goryczka trojeściowa podlega całkowitej ochronie.
Jest tak wspaniałym dopełnieniem złotych kolorów jesieni na połoninach...
Jest trująca zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Podziwiajmy ją więc z ostrożnością!
Patrząc na zdjęcia, pomyślałam, że kolor goryczki pasuje do niebieskich, odległych pasm górskich na horyzoncie...
Goryczki są piękne i tak cieszą oczy wędrowców w górach. Niestety nie wszyscy potrafią uszanować przyrodę. W Karkonoszach nie tak dawno na szlaku zobaczyłam młode dziewczę z bukietem goryczek. Szlag nie trafił i nie wytrzymałam. Opiurkałam pannę aż wióry leciały.
OdpowiedzUsuńOj, tak, to jest irytujące, tak trudno po prostu nacieszyć oczy...
UsuńPiękne zdjęcia i wspaniałe klimaty!!!
OdpowiedzUsuńMyślałam o Tobie, to Twoje okolice i Twoje klimaty...
UsuńSerdeczności,
m.
O jak pieknie. Trzy tygodnie temu wrócilismy z Bieszczad, miło mi znów obejrzeć te widoki i goryczki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pewnie też mieliście dobrą pogodę, koniec lata łaskawszy niż początek, kolory piękne, mało ludzi...
UsuńPiękne zdjęcia, a goryczka wspaniale odbija się niebieskim kolorem od innej roślinności. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Właśnie też na tle żółtawych liścii traw, ten kolor wydaje się być jeszcze bardziej nasycony...
UsuńUwielbiam jesień w górach! Cudnie!
OdpowiedzUsuńGoryczki przepiękne, wcale nie dziwię się Basi, że potrząsnęła tą panną co sobie bukiet narwała,,, a z drugiej strony ... widać, że panny nikt nie nauczył co to ochrona przyrody:-( smutne;
OdpowiedzUsuń