poniedziałek, 3 września 2012

Wrześniowe wrzosy nad Wieprzem

Pierwsza wrześniowa sobota jest pochmurna i mglista. Jedziemy nad starorzecza Wieprza, tym razem blisko Dęblina. W okolicach Niebrzegowa Wieprz meandruje wcinając się w piaszczyste wydmy z suchym sosnowym borem.

Wartko płynąca rzeka zakręca, odsłaniając białe, piaszczyste podłoże, do którego z całych sił wczepiają się korzenie sosen.


Spacerujemy po lesie.
Borówki.

Wrzosy.

A dalej oddzielone od głównego nurtu starorzecze, które powoli zarasta.

Piękny przykład podręcznikowej sukcesji.
I dalej, zza zakretu, rzut oka na granicę rzeki i lasu.

Widać, że przyroda nie jest niezmienna i poddaje się kształtującym ją zjawiskom z pokorą.
Za wiele lat rzeka będzie płynąć innym korytem.
A tym czasem jesień już...

1 komentarz:

  1. Byłam tam, zupełnie przypadkiem, przepiękne miejsce.
    http://klimaty.blox.pl/2010/10/nad-Wieprzem-czyli-powrot-do-przeszlosci.html
    Pozdrawiam z Wrocławia.

    OdpowiedzUsuń