W ostatnim tygodniu, odwiedziłam wyjątkowe muzeum. Położone na nadmorskich równinach Danii, wyrasta z pól i łąk, a trawnik z koniczynami wchodzi aż na dach.
Zwróciło moja uwagę zarówno swoją ultranowoczesną, wtopioną (w sensie dosłownym) w krajobraz, bryłą jak i bardzo ciekawymi, nowoczesnymi ekspozycjami.
To Muzeum Moesgaard, niedaleko Aarhus w Danii, łączące ekspozycje antropologiczne, etnograficzne, kulturalne (więcej tutaj). Dla mnie bardzo ciekawe było spojrzenie w przeszłość, czyli zetknięcie się z rekonstrukcjami naszych praprzodków na wystawie Meet the Family. Zaczynamy od naszej pra-pra-babci Lucy (Australopitecus afarensis)...
...mijamy dawnych przedstawicieli już z rodzaju Homo, choć jeszcze nie sapiens...
Możemy porównać wielkość czaszek naszych pra-przodków.
Duże wrażenie zrobiła na mnie także wystawa dotycząca czasów bliższych nam, już historycznych, czyli okresu świetności Wikingów. W bardzo nowoczesny sposób przedstawiono setki eksponatów, głównie broni, ale także ozdób, wyposażenia domów i łodzi...
Oczywiście, nie sposób tutaj opisać tak bogatej ekspozycji. Podoba mi się, że można w bardzo ciekawy sposób połączyć dawne, tradycyjne eksponaty z utranowoczesnym miejscem ich ekspozycji.
Tak jak w harmonii mogą stać koło siebie: replika dawnej świątyni i gmach Moesgaard Museum. Gorąco polecam!
Podobne jest na Bornholmie. A te dachy "kryte" darnią to i mnie urzekły - w Norwegii jest ich dużo - a jaki w środku niesamowity mikroklimat...
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam o Bornholmie. Tak, trudno powiedzieć czy dom ma łąkę na dachu, czy są razem...
OdpowiedzUsuń