Przejeżdżając przez Sobieszyn nad Wieprzem, zauważyłam duży kompleks starych zabudowań gospodarczych, a między nimi kasztanową aleję prowadzącą do zniszczonego pałacu.
Jest to miejscowość o niezwykle ciekawych dziejach, należała bowiem do rodziny Jana III Sobieskiego (właśnie z Sobieszyna), w kolejnych latach zmieniała właścicieli, a na przełomie wieków XVIII i XIX przeszła w ręce rodu Kickich. O dawnej świetności świadczą m.in. nazwiska architektów- projektujących posiadłość: budynki gospodarcze - Henryk Marconi, zaś pałac otoczony angielskim ogrodem - Piotr Aigner.
Hrabia Kajetan Jan Kanty Konstanty Kicki był jednym z nielicznych magnatów polskich, który cały swój majątek testamentem przekazał na rzecz Towarzystwa Osad Rolnych i Przytułków Rzemieślniczych.
Wokół niszczejącego pałacu pozostały budynki gospodarcze.
Niegdyś wzorcowo zaplanowane stajnie, obory i czworaki, są ciągle wykorzystywane, ale sprawiają bardzo smutne wrażenie.
Wielka szkoda, że tak wspaniały majątek, nie znalazł opiekuna, który mógłby przywrócic mu dawną świetność.
Witaj, mam podobne odczucia, kiedy oglądam zaniedbane, opuszczone cenne zabytki...
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie czas, że ktoś się opamięta i będzie chciał ratować wspaniały majątek, ale wtedy nie będzie już czego ratować.
Serdecznie pozdrawiam
Szkoda takich miejsc...
OdpowiedzUsuńDzięki za wycieczkę :D
Pzdr.